Zerknął na list leżący na stole. Wypadałoby w końcu
przeczytać, jakie tym razem zadanie zlecił mu Shiki. Otworzył kopertę i
zapoznał się z jej zawartością, która szczerze mówiąc dosyć go rozczarowała. Zero
jakichkolwiek wyzwań. Założył kurtkę i wyszedł z mieszkania. Uwinie się z tym
szybko i będzie mieć czas na doszlifowanie swoich planów. Po jakimś czasie stał
już pod dosyć starą i porządnie zardzewiałą furtką. Przeszedł przez nią i
schował za drzewem, obserwując jak papierosy przywiązują Shizuo do drewnianego
słupa, stojącego pośrodku stosu, który powoli zajmował się ogniem.
W sowieckiej Rosji to nie Shizuo pali papierosy, to
papierosy palą Shizuo.
Przerażające owo
OdpowiedzUsuńMam takie wrażenie, że Shizuo tej serii nie przeżyje w tym tempie XD Mimo wszystko drabble są genialne XD zawsze uśmiecham się do nich jak głupia.
OdpowiedzUsuńWeny~...