Izaya siedział w środku opuszczonego budynku, czekając na
przybycie Celty. Co prawda tak naprawdę nie chodziło o interesy, chciał tylko
dostarczyć sobie trochę rozrywki i zobaczyć jej reakcję. Widząc, jak podjeżdża
pod drzwi i wchodzi do środka, czym prędzej się schował. Kiedy weszła do
pomieszczenia, w którym wcześniej był i podeszła do okna, a może raczej
pozostałości po nim, wyskoczył krzycząc „ Kto nie skacze ten z drogówki „ i, no
cóż… zrobiła to. Po chwili rozniósł się dźwięk sms-a od Shinry. „ Wiesz gdzie i
po co pojechała Celty? „. „ Pewnie tylko po coś skoczyła” odpisał mu Izaya.
Bonus:
Idzie Shizuo ulicą i mówi " myślę, więc jestem "
.
.
.
Po czym znika.
jprdl XDDD nawet nie wiem co powiedzieć....
OdpowiedzUsuńXD skisłam, przegrałam
OdpowiedzUsuńHahah, leżę XDDD
OdpowiedzUsuńx"D Shizuś co za ameba niemyśląca
OdpowiedzUsuń