poniedziałek, 27 lutego 2017

Drabble DOGS " Siódme piekło "

Macham wychylając się z trumienki, żyję!

Dalej nie wierzę, że to się stało naprawdę. Oddałbym wszystko, żeby tylko móc o tym zapomnieć. Piekło jak diabli. Dosłownie, nie ma we mnie skłonności do przesady. Chyba nawet po bliskim spotkaniu z wysłannikami najgłębszego kręgu piekieł nie byłoby tak źle. Mówię Wam, scyzoryk sam otwiera się w kieszeni a dłonie mimowolnie układają w międzynarodowy gest pokoju. Płuca płonęły żywym ogniem, oddech był niemożliwy przez odrażający smród. Po przygodach ostatnich dni cała wielgachna orkiestra grała mi w kiszkach. Przełknięcie tego było jedną z najgorszych rzeczy, jakie spotkały mnie w życiu. Heine Ty skurwysynu, mówiłem Ci, żebyś zamówił pizzę bez ananasa.